|
| Komu ciastko? | |
|
+8Tony Shepard Avérille de La Fontaine Jensen Kinghsley Elizabeth Hall Nadia Shepard Lili Cartemoll Benedict Lamiz Cristina Reed 12 posters | |
Autor | Wiadomość |
---|
Cristina Reed Klasa VI
Liczba postów : 720 Join date : 24/07/2012
| Temat: Komu ciastko? Czw Lip 26, 2012 2:23 pm | |
| Ciastko numer 1[You must be registered and logged in to see this link.][You must be registered and logged in to see this image.] Najlepszy przyjaciel płci żeńskiej, wyrodna córka, stuprocentowa lwica i jedna z niewielu osób, którym Cris może zaleźć za skórę, a w nagrodę dostanie to samo. Przyjaźnią się właściwie od początku swojej bytności w Hogwarcie i rozbieżność domów wcale im w tym nie przeszkadza. Poza tym należą do wcale niezaszczytnego stowarzyszenia Rodzin Zakonników, ufają sobie najbardziej na świecie, uwielbiają zakładać się o największe i najmniejsze głupoty, denerwować woźnego i robić wszystko, co na wieki zapisze je w księgach jako największe postrachy Hogwartu. Ellie nadal uważa, że kiedyś uda jej się upić Cris, a Cris nadal uważa, że kiedyś uda jej się przekonać Ellie do tego, że nie jest wróżbitką. I tak to się jakoś toczy... Ciastko numer 2[You must be registered and logged in to see this link.][You must be registered and logged in to see this image.] Najlepszy przyjaciel płci męskiej, wyrodny syn, wybrakowany orzełek, wkurzający wróżbita i kolejny z niewielu ludzi, których Cris może bezkarnie obrażać, a w zamian dostaje tę samą monetę. Mają podobne poglądy na jedne sprawy, na drugie zupełnie inne, więc zarówno doskonale się dogadują, jak i doskonale kłócą. Chociaż postronna osoba nigdy nie powiedziałaby, że darzą się pozytywnymi uczuciami, tak jest w rzeczywistości. A kiedy Cris naprawdę nie może znieść paplania jej durnych współlokatorek, bierze pod pachę kołdrę oraz poduszkę i idzie do wieży Krukonów. Tiara jest ich głównym wrogiem, bo podczas takich nocy zmusza Reed do wędrówek przez cały zamek! Ciastko numer 3[You must be registered and logged in to see this link.][You must be registered and logged in to see this image.] Najwspanialszy z nauczycieli, cudowny przyjaciel-nauczyciel i naprawdę zabawny, ale przede wszystkim serdeczny człowiek. Criss po prostu uwielbia jego lekcje, dzięki niemu pokochała je bardziej, niż zaklęcia i astronomię (a nie myślała, że to jest możliwe), uwielbia poczucie humoru tego człowieka, obowiązkowe popłudniowe wymiany listów, jego sposób bycia, nawet to, że nie wymawia literki r, chociaż przez niego przestała ją lubić, bo jest głupia. W żadnym wypadku nie odczuwa między nimi różnicy wieku, wręcz przeciwnie, wie, że bez najmniejszego skrępowania może mu powiedzieć o wszystkim. Taki cudny wujek dobra rada, do którego po lekcjach mówi się na ty i którego czasami naprawdę chce się przelecieć. Ciastko numer 4[You must be registered and logged in to see this link.][You must be registered and logged in to see this image.] Kumpel od wkurzania do niemożliwości, przynajmniej tak było do niedawna... Obecnie jest kumplem z dodatkami, choć sytuacja lekko się pokomplikowała, bo po tym jak się ze sobą przespali (żadne nie chce przyznać się, które do tego doprowadziło), Jensen najwyraźniej uznał, że relacje między nimi diametralnie się zmieniły, z czym Cris zdecydowanie się nie zgadzała. Poza tym Jens uważa Reed za kurwę, w czym akurat trochę prawdy jest, Cristina wypisała się z jego zajęć, a kiedy przypadkiem trafili na siebie w opustoszałej o późnej porze bibliotece... Naprawdę nie trudno się domyślić, że znowu się ze sobą przespali, wcześniej wyjaśniając sobie parę rzeczy. Nie na długo to jednak starczyło, bo już na balu znowu odrobinkę się posprzeczali, bo Jensen jest wręcz paranoidalnie zazdrosny, a Crissy lekko się wkurzyła, że ją wydał przed całą szkołą. Obecnie chyba żadne z nich nie ma pojęcia, jak nazwać ich relację, więc wszyscy z napięciem czekamy na wyklarowanie się co z tym Cristenem. Ciastko numer 5[You must be registered and logged in to see this link.][You must be registered and logged in to see this image.] Kumpel z dodatkami, od kieliszka i robienia z siebie kretynów, razem z Krysią i drugim Benem należy do Stowarzyszenia Mugolskich Cukierków, znanego powszechnie Bardzo Burżuazyjnymi Cuksami. Zapewne nigdy by się bliżej nie poznali, gdyby nie to, że Cris prawie chłopaka zabiła. Oczywiście przez przypadek, ale to historia na dłuższą opowieść. Z radości, że widzi Bena żywego postanowiła się z nim przespać, co akurat szczególnie fajnym doświadczeniem nie było, ale od tego czasu są dobrymi znajomymi, gadają głupoty, robią głupoty, sprzeczają się na temat uroku macania cycek i zdecydowanie mają pozytywne relacje. Ciastko numer 6[You must be registered and logged in to see this link.][You must be registered and logged in to see this image.] Kumpel od zaklęć, spędzania długich godzin na przekomarzaniu się, które uroki są lepsze i byciu dla siebie przeraźliwie miłymi. Razem z Krysią i drugim Benem należy do Stowarzyszenia Mugolskich Cukierków, znanego powszechnie Bardzo Burżuazyjnymi Cuksami. Oboje uważają posiadanie wrogów za bzdurę i oboje mają walizeczki na nóżkach, które - jak do drugiego roku wydawało się Cristinie - są tylko w jej rodzinie. Nic więc dziwnego, że podeszła do Benny'ego z pytaniem: jesteś moim bratem? Jakież było jej zaskoczenie, kiedy dowiedziała się, że matka Cris dała borsuczą walizeczkę matce Benny'ego w zamierzchłych czasach. A poza tym Krysia jest lamizowym Cezarem, a on jej rycerzem, ale nie przejmujcie się, i tak tego nie zrozumiecie. Ciastko numer 7[You must be registered and logged in to see this link.][You must be registered and logged in to see this image.] Kumpela od nazywania się po imieniu, rozmów o wszystkim, o niczym i o dręczących problemach. Cris może nie ufa kobiecie tak, jak Ellie, ale zdecydowanie z całego grona jest drugą najbardziej godną zaufania osobą. Reed za każdym razem ujmuje cudowne serdeczność i ciepło, które wręcz wylewa się z Nadii. Poza tym... Naprawdę widzicie problem w przyjaźnieniu się ze starszą o dwie dychy kobietą? Criss nie! Ciastko numer 8[You must be registered and logged in to see this link.][You must be registered and logged in to see this image.] Szanowny pan dyrektor, który ma na punkcie panny Krysi obsesję. Pewnie dlatego, ze panna Krysia jest sprytną bestyjką i przy ich spotkaniu face to face nie powiedziała mu, że ma go za nadętego kretyna. Wręcz przeciwnie, utwierdziła go w przekonaniu, że O'Sullivan jest właściwą osobą na właściwym miejscu, dzięki czemu wyszła z ich spotkania bez kolejnego szlabanu na koncie. Ma zamiar czerpać tyle profitów, ile się da z tych chodów u dyrka, a przy okazji siać takie samo zamieszanie, jak do tej pory. Układ doskonały? Możliwe. Ciastko numer 9[You must be registered and logged in to see this link.][You must be registered and logged in to see this image.] Zdecydowanie nie kumpela, ani Av nie przepada za Criss, ani Criss nie przepada za Av. Nie są wrogami, bo nawet tak beznadziejnie zarozumiałej osoby jak Ułamek z Wili Reed nie mogłaby nienawidzić, skoro to kompletnie bezsensowne zajęcie. Mimo to obie są Ślizgonkami i prócz wymian uszczypliwych uwag, jest między nimi specyficzna domowa nić porozumienia. Crissy postawiła sobie za punkt honoru zrobić z Fracuzki osobę bardziej do przełknięcia, a Avérille z Angielki - Ślizgonkę bardziej do przełknięcia. Cały czas przyjmowane są zakłady, która pierwsza z wściekłości, iż podjęła się niemożliwego do wykonania zajęcia, zacznie sobie rwać włosy z głowy. Obecnie ich relacja wkroczyła na nowy poziom, kiedy CReed wymusiła na Francuzce pomoc w przeprowadzeniu na niej metamorfozy, w zamian oferując tydzień ślepego posłuszeństwa pannie Avérille. Ciastko numer 10[You must be registered and logged in to see this link.][You must be registered and logged in to see this image.] Lysia to Najmądrzejsza i Najdziwniejsza Osoba w Zamku, nic dziwnego, że panna Reed wręcz przepada za jej towarzystwem. Nie zdarza się ono może zbyt często, ale kiedy Tęczowa Dziewczynka wpadnie w ręce Cristiny, najczęściej w czasie zajęć, Żmijka wprost nie może przestać wpatrywać się w nią z fascynacją i słuchać wszystkich jej słów. Tym bardziej, że w swojej dziecięcej prostocie, są takie mądre! Ciastko numer 11[You must be registered and logged in to see this link.][You must be registered and logged in to see this image.] Właściciel najwspanialszego zwierzaka na świecie - wozaka. Cris była lekko zasmucona, kiedy dowiedziała się, że sam Ged nie używa tak cudownych obelg, jak te, które wypadają z ust Rzyga (dla wszystkich innych Zygfryda). Mimo to Reed chętnie przychodzi do chatki gajowego z ciasteczkami i termosem kawy z cynamonem, by przekupić Mohra i poobrażać się nawzajem ze zwierzakiem. Zabawa przednia! My ships:
Wreed, Eltina, Jensey, Cristen, Casbeth, Sullwood, Hallsley, Tobeth, Jennsley, Refryd, Ansay, Genny, de la Hall, Cristony, Rexter, McHot Trinity...
Porno Hogwart!
Ostatnio zmieniony przez Cristina Reed dnia Sro Wrz 19, 2012 5:34 pm, w całości zmieniany 10 razy | |
| | | Benedict Lamiz Prefekt
Liczba postów : 166 Join date : 25/07/2012
| Temat: Re: Komu ciastko? Czw Lip 26, 2012 2:38 pm | |
| nie ma bata- obojętnie w jakim domku wylądujesz Benny musi cię znać! Zbytnio mnie ujęło zdanie dotyczące wrogów <3 Tylko jest mały problem- nie mam zielonego pojęcia co by tu wykombinować. Ewentualnie swoją znajomość mogli zacząć od wyrywania sobie jakiegoś rzadkiego tomu zaklęć w bibliotece... | |
| | | Lili Cartemoll
Liczba postów : 77 Join date : 25/07/2012
| Temat: Re: Komu ciastko? Czw Lip 26, 2012 2:55 pm | |
| Może jakaś babka, która zastępuje matkę? Lilcia zawsze miała pociąg do macierzyństwa, ale nie zdążyła sobie spłodzić dziecka przez Soph, która teraz wprowadziłą ją w stan menopauzy ! | |
| | | Nadia Shepard Profesor
Liczba postów : 272 Join date : 21/07/2012
| Temat: Re: Komu ciastko? Czw Lip 26, 2012 3:37 pm | |
| Ja chcę ciasteczko *u* Boże, czuje, że moja Kruczkowa jest tak stara, że naprawdę nie mam pojęcia co z nią zrobić. Najchętniej zrobiłabym coś takiego jak było kiedyś między Nadią a Nadią, ju noł, takie swojskie klimaty. Cris mówiłaby jej "Nadio" i traktowałaby jak starszą (baaaaaaaaardzo starą) koleżankę... Przyjaciółkę? Czuje się staro. Kurcze. | |
| | | Cristina Reed Klasa VI
Liczba postów : 720 Join date : 24/07/2012
| Temat: Re: Komu ciastko? Czw Lip 26, 2012 5:59 pm | |
| Lamizowy potworku - wyrywanie rzadkiego tomu zaklęć jest całkiem fajne, ale nie jestem pewna, czy Cris nie jest zbytnio... arogancka pod tym względem i nie uważa, że w książkach nie znajdzie niczego bardziej interesującego, niż już wie tudzież się dowie. Może właśnie Benny przekonał ją do tego, że 'normalni' czarodzieje też mogą mieć coś ciekawego do powiedzenia w sprawie zaklęć i dzielą się ze sobą umiejętnościami? (Miałabym wytłumaczenie, skąd Cris zna Agriwatora)
Lilkowy potworku - odpada, Cris ma swoją mamusię, którą w równym stopniu kocha, co nienawidzi, poza tym ma zbyt wielkie pokłady samodzielności, żeby dać się wrobić w córkowanie kolejnej babie. Chyba, że będzie widziała duuuże korzyści płynące z uśmiechania się słodko do Lili. Jak masz mi do zaprezentowania korzyści, to się zgadzam!
Kruczkowy potworku - podoba mi się pomysł, Cris nie miałaby żadnych oporów przed przyjaźnieniem się z kobietą w wieku Nadii, tym bardziej, że wcale staruchą nie jest! Nie uważałaby też tego za coś dziwnego czy inne bzdury. A Nadia mogła ja ująć swoją cudowną serdecznością, bo Cris lubi ludzi, którzy są mili dla innych. | |
| | | Nadia Shepard Profesor
Liczba postów : 272 Join date : 21/07/2012
| Temat: Re: Komu ciastko? Czw Lip 26, 2012 7:08 pm | |
| | |
| | | Elizabeth Hall Klasa VI
Liczba postów : 209 Join date : 19/07/2012
| Temat: Re: Komu ciastko? Czw Lip 26, 2012 7:52 pm | |
| Ja wiem, ja wiem, ja wiem. Myślę, że Sophija wyśledziła Linn w tych jej górach (bo odkąd Lizzie przyszła na świat porzuciła mury Hogwartu na dobre i wzięła ciepłą posadkę w Ministerstwie... jak zwykle ratuje świat na jednorożcu... czy coś tam robi) i składa jej zaproszenia by wraz z mężem i Tobą proszę ja Ciebie, wbili do Londynu na święta Bożego Narodzenia. Bo tam to się ekipa zbiera. Przyjeżdża Dyptam z siostrzeńcem Jensenem, Jess z mężem i dwójką dzieci, jest Lili Cartemoll no i Linnetki z rodziną nie mogłoby zabraknąć. I tak mogłby sie poznać, jeżeli na to wyrazisz zgodę. A potem? Sądzę, że z powodu podobnego stosunku do nauki i zasad mogły się w Hogwarcie bardziej ten tego... jak to nazwać... spiknąć? xD Skoro Linn kazała Ci zaprzyjaźnić się z Jensenem to kolejny powód na 'tak' jeżeli chodzi o pozytywną relację między Lizzie a Criss, bo El i Jensen to najlepsi przyjaciele na zawsze mimo różnicy wieku. Szkoda, że mi się tak głupio samej ze sobą pisze, bo mam takie cuuuudne rozmowy dla nich powymyślane! Nom. Ale wróćmy do tematu. I ogólnie mając tak zdrowo popierniczone matki to ani Reed ani Hall nie są najnormalniejsze, co wręcz mogłoby działać jak magnes. No i nie powinnam zapomnieć, że mocna głowa panny Reed bardzo Liz denerwuje i postawiła sobie za punkt honoru by ślizgoniastą rozpijać! Bo przez przypadek wyszedł mi z Lizzie mały pijus. [You must be registered and logged in to see this image.]Ulubioną grą Elizabeth z Cristiną byłoby zmuszanie dziewczyny do robienia różnych dziwnych rzeczy i to publicznie, bo w mniemaniu Liz panna Reed jest zdecydowanie za sztywna jak o to chodzi. Ponad to moja gryfoneczka uwielbia płatać Twej postaćce psikusy doprowadzając tym Cris do szewskiej pasji. Czasami jak zaczynają na siebie przeklinać to muszą spierniczać przed woźnym, który gania je po całym zamku. Panna Hall również wiecznie narzeka na skołtunione kłaki przyjaciółki i postanowiła, że kiedyś wynajdzie zaklęcie, które będzie rozczesywało włosy i sekretnie będzie je rzucać na Reedową. Uwielbia żartować, że jej ojciec ma rację odnośnie blizny na nadgarstku (pokochałam to zdanie tak bardzo, że aż je zapisałam w pamiętniku normalnie!) i wkrótce Criss zamieni się w nietoperza, tłumaczyłoby to poniekąd jej wiedźmowaty wygląd i bladą cerę. Wymyślisz coś jeszcze? To może napiszemy jakiś ładny długaśny wywód odnośnie ich relacji. | |
| | | Cristina Reed Klasa VI
Liczba postów : 720 Join date : 24/07/2012
| Temat: Re: Komu ciastko? Czw Lip 26, 2012 8:13 pm | |
| To ja będę tak powoli rozbijać to na czynniki pierwsze i mówić, co mi pasuje, a co nie. Poznanie w latach młodzieńczych i Boże Narodzenie zakonowskie podoba mi się bardzo, chociaż wolałabym zrobić to na zasadzie, że Linn's family zaczęła w tym uczestniczyć DOPIERO po pojawieniu się Cris w Hogwarcie, co mimowolnie ujawniło, że Linnet nadal żyje, w dodatku ma się dobrze, co jest dość trudne, mając taką córkę, ale w końcu to Linnet, a nie jakaś Dijka marnotrawna. A może coś takiego, że żadna na początku nie była zadowolona z tego, że na obu matki wywarły obietnicę, że spróbują się ze sobą zaprzyjaźnić? Żadna nie lubi zasad, więc taka zasada, w dodatku bardzo ingerująca w ich prywatne życie, strasznie je irytowała, ale cóż - pozory trzeba było zachować, w końcu Nevou ma oczy wszędzie, a Crackenthorpe wie wszystko... Do tego dochodziły małe spięcia na linii domowej, ale po paru tygodniach okazało się, że dziewczyny mają ze sobą naprawdę wiele wspólnego i ich relacja jest nawet bardzo pozytywna? I mogą teraz razem siadywać na schodach w Sali Wejściowej i przyglądać innym ludziom. Co do Jensen/El/Cris to kwestia jest taka, czy Lizzie krysiowym próbom wyprowadzenia z równowagi pana Kinghsley'a (powtórka z rozrywki, rozumiesz) by przyklaskiwała, czy wręcz przeciwnie, próbowała przekonać Cris, że czasem warto naprawdę być miłym, a nie tylko miłym jednocześnie podstawiając komuś nogę. I si, żadna z naszych panien normalna nie jest, Krysia jest nawet zdrowo walnięta i nie znajdzie się na tym świecie nikt, prócz jej matki, kto nie twierdziłby tego samego. Kwestia alkoholowa jest bardzo fajna. Cris za sztywna? No waaay, to jest córa Linn, ona potrafi zrobić wszystkie durnoty z szerokim uśmiechem na ustach i takim niewinnym po wszystkim! Zmieniłabym więc na to, że obie zadają sobie wyzwania, która bardziej się skompromituje, z tym, że Cris prawie zawsze umie się po tym wymigać, bo po prostu wie, z czego jej się wymigać uda, a z czego nie No i Krysię nie tak łatwo z równowagi wyprowadzić, choć te ucieczki przed woźnym kusza, oj kuszą. Wyjdzie w praniu! Ostatni punkt jest cudowny w swej cudowności, aż mnie teraz kusi, żeby trenować Krysią animagię, żeby któregoś dnia doprowadzić El do zawału (z radości, ofc), kiedy zamieni się przed nią w nietoperza. Jak coś wymyślę, to dopiszę, ogólnie bardzo mi się pomysł podoba. | |
| | | Elizabeth Hall Klasa VI
Liczba postów : 209 Join date : 19/07/2012
| Temat: Re: Komu ciastko? Czw Lip 26, 2012 10:23 pm | |
| Myślę, że takie poznanie jest bardzo dobre. Co więcej, Sophie naciskała, że El winna dać Ci prezent więc wręczyła Ci parę wełnianych skarpet, w pudełku, które przy otwarciu zainicjowało wybuch konfetti. No i możemy ustalić, że od tamtej pory lekko się boi twojej matki, która nim jeszcze otworzyłaś pudełko zaczęła krzyczeć 'konfetti!konfetti!' co jeszcze dla nikogo nie było wtedy zrozumiałe, nikogo poza Jess oczywiście. Boi się jej, bo ona wszystko wie, o wszystkich, o każdej porze dnia i nocy. I jest, ogólnie rzecz sprowadzając do parteru, dziwna. Tak dziwnie dziwna.
Absolutnie trafne spostrzeżenie. Szczególnie po tym prezencie. Takie udowodnienie iście Lizkowe, że każdy zasługuje na szanse. A poza tym osoba Krysi byłą zbyt intrygująca i chcąc nie chcąc Elizabeth ciągnęło do jej poznania.
Biedny Jensen wyczuwam ja to będzie. Ale tak, tak, spostrzeżenie godne jest ostatecznego odnotowania w ich relacjach. Myślę, że nawet Liz może niewinnie sobie żartować, że kto się lubi ten się czubi i że stanowiliby uroczą parę z profesorem Kinghsleyem. Oczywiście nie byłoby to na korzyść dla twojego bycia prawdziwie miłym, ale Hallówna po prostu by wybuchła gdyby takiej insynuacji nie zapoczątkowała.
Ach ta sztywność mi tak podeszła przez jej niesamowitą instynktowność, bo głupie rzeczy często idą w zupełnie przeciwnym kierunku niż wewnętrzny głosik xD Ale skoro tak, to wyzwania są jak najbardziej w obie strony pożądane, kto kocha wyzwania bardziej niż Liz, która właśnie założyła się z Tonym na związek do zakochania! A z przeklinaniem i wyklinaniem się na wzajem to miałam raczej na myśli bardziej w stronę kłótni dla zasady i dla przekomarzania niż faktycznego kłócenia się z wyprowadzeniem z świętej równowagi jako gratisem. Bo woźny jest piękną odsłoną hogwartowych szaleństw tej dwójki. Taki Fred i George tylko nie spokrewnione xD
Jeszcze mi przyszło do głowy jak tak teraz jeszcze raz przeczesywałam Cristinowy charakter i upodobania, że razem są symbolem bezprawia i przemykają po nocnych korytarzach, a Elizabeth uwielbia patrzeć jak Reed walczy sama ze sobą gdy Gryfonka macha jej kartami tarota przed twarzą i szepcze: 'zajrzyj do wewnętrznego oka, no, ustaw karty, kochanie, nie chcemy przecież siedemnastego szlabanu z rzędu, prawda?', a gdy jej się uda Reed przekonać: 'moja dzielna mała wróżbitka'!
| |
| | | Cristina Reed Klasa VI
Liczba postów : 720 Join date : 24/07/2012
| Temat: Re: Komu ciastko? Czw Lip 26, 2012 10:50 pm | |
| Konffettowy prezent ujął mnie za serducho, nic dziwnego, że Cris - po tym, jak przeszedł jej foch, że sama na to nie wpadła - pokochała El. Ha, a jej opinia o Linnet to dobra sprawa, dzięki temu Liz może współczuć Kryśce... Bo Kryśka sama sobie współczuje, ale na dłuższą metę to się robi nudne.
Biedny? Aleeeż skąd, przecież Cris to wcielona niewinność, ona nie zrobi niczego, co mogłoby mu zaszkodzić... trwale. W takim razie muszę zaznaczyć, jak brzmiał pierwszy punkt na liście od Linnet: nie romansować z nauczycielami. Punktem drugim było: nie wysadzać sedesów. Reszta jest w trakcie wymyślania xD Co nie zmienia faktu, że już się cieszę na odpowiadanie na takowe insynuacje, ha!
Teoretycznie tak, ale jakoś sobie rangę dziwnego dziecka wyrobić musiała, prawda? A że ma w głębokim poważaniu, co ludzie o niej myślą i jak chce coś zrobić, to po prostu to zrobi (kolejna cudownie zgodna rzecz z Liz!), to sztywność jest bardzo nie na rękę. Bardzo. Chyyyba, że ma akurat swój wielce ślizgoński dzień i chce pokazać, że może być oziębłą suką.
Cała reszta jest cacy, nawet bardzo cacy, szczególnie to o małej wróżbitce. Już kocham ich relacje!
| |
| | | Benedict Lamiz Prefekt
Liczba postów : 166 Join date : 25/07/2012
| Temat: Re: Komu ciastko? Pią Lip 27, 2012 10:58 am | |
| Hmmm... jasne! Czyli Benny będzie ją sprowadzać na drogę "normalności", pokazując jak bardzo niedocenione są zwyczajne zaklęcia i ile można nimi zrobić, gdy tylko przekroczy się stereotypowe użycie, co ty na to? I mam pomysł, jak na siebie pierwszy raz wpadli- tylko nie wiem czy wypali. Wszystko zależy od Sołfii i jej zgody na jedną maleńką rzecz. | |
| | | Jensen Kinghsley Dyrektor
Liczba postów : 270 Join date : 19/07/2012
| Temat: Re: Komu ciastko? Pią Lip 27, 2012 5:07 pm | |
| A ja chcę dokładnie usłyszeć jak ty to z Jensieniątkiem sobie wyobrażasz, o! | |
| | | Cristina Reed Klasa VI
Liczba postów : 720 Join date : 24/07/2012
| Temat: Re: Komu ciastko? Sob Lip 28, 2012 11:32 am | |
| Dokładnie tak, Bennisławo. A jeśli pomysł wypalił, to już daj znać pmką.
Co do Jensena... Okej, to się trochę rozpiszę, zaczynając od tego 'przyjaźnienia się', które w słowniku Linkowo-Kryśkowym oznacza ni mniej, ni więcej, a irytowanie ludzi, których się lubi i szanuje (ju noł, kadzidełka, dogryzanie, i tak dalej w starym pokoleniu). I z takim podejściem Cris poszła na pierwszą lekcję eliksirów z Jensenem. Oczywiście, na początku to dogryzanie było słabiutkie, bo raz, że nie znała go na stopie prywatnej, dwa, że eliksir jej co chwilę wybuchał (nie opanowała jeszcze motywu z pluciem), ale po pierwszych świętach Krysia ruszyła pełną parą, z tym, że nie wiedziała, iż Jensen posiadał sprzymierzeńca w jej matce (zdrajczyni, a nie matce, phi), która kiedy uważała, że jakiś wybryk jej córuchny, która granic, w przeciwieństwie do Linn, rozsądnie ustawić nie umie, jest nie do przyjęcia i skończy się albo martwym Jensenem albo martwią Krysią, słała mu grypsy. A obecnie to się zdecydowanie lubią, Krysi zdarza się spłatać mu jakiegoś psikusa, na lekcjach rzuca typowo krysiowymi uwagami (za które dostaje szlabany, na które nie przychodzi, za co dostaje szlabany - w końcu przestała liczyć, ile ma szlabanów do odrobienia u profesora Kinghsley'a) i... tak to się jakoś toczy.
W fabule będzie ciekawiej, gwarantuję! | |
| | | Jensen Kinghsley Dyrektor
Liczba postów : 270 Join date : 19/07/2012
| Temat: Re: Komu ciastko? Sob Lip 28, 2012 11:39 am | |
| | |
| | | Avérille de La Fontaine Prefekt
Liczba postów : 341 Join date : 19/07/2012
| Temat: Re: Komu ciastko? Sro Sie 01, 2012 3:17 pm | |
| Dobra, to co z nami? Już nie ogarniam na co w końcu wyszło w tych czatowych ustaleniach xd | |
| | | Cristina Reed Klasa VI
Liczba postów : 720 Join date : 24/07/2012
| Temat: Re: Komu ciastko? Sro Sie 01, 2012 3:24 pm | |
| Wyszło nam, że popiszemy i sprawdzimy, jak relacje naszych postaci będą się same układać - ot, jest idealna okazja, impreza. Wszystkie chwyty dozwolone, specjalnie podbiję do Av pierwszej, jak tylko się zbierze trochę ludzi (ale to później, jak podejrzewam). | |
| | | Avérille de La Fontaine Prefekt
Liczba postów : 341 Join date : 19/07/2012
| Temat: Re: Komu ciastko? Sro Sie 01, 2012 3:28 pm | |
| | |
| | | Tony Shepard
Liczba postów : 254 Join date : 21/07/2012
| Temat: Re: Komu ciastko? Czw Sie 02, 2012 3:50 pm | |
| Tak wg my nie mamy jeszcze siebie wpisanych! Bff? xD | |
| | | Cristina Reed Klasa VI
Liczba postów : 720 Join date : 24/07/2012
| Temat: Re: Komu ciastko? Czw Sie 02, 2012 3:56 pm | |
| Zdecydowanie coś takiego wychodzi nam fabularnie xD | |
| | | Marcin Wroński Wicedyrektor
Liczba postów : 769 Join date : 20/07/2012
| Temat: Re: Komu ciastko? Czw Sie 02, 2012 4:11 pm | |
| Więc trzeba to wpisać zanim się zapomni xD | |
| | | Casey O'Sullivan Przemytnik Alkoholu
Liczba postów : 164 Join date : 19/07/2012
| Temat: Re: Komu ciastko? Sro Sie 08, 2012 1:42 am | |
| DALEJ MNIE NIE DODAŁAŚ! T_T
Numer osim jest mój! Bo czy i pińć zajęte. | |
| | | Cristina Reed Klasa VI
Liczba postów : 720 Join date : 24/07/2012
| Temat: Re: Komu ciastko? Pią Sie 10, 2012 12:56 pm | |
| Dodam, jak mi leń przejdzie! Się nie bój, pamiętam o ósemce dla ciebie. | |
| | | Avérille de La Fontaine Prefekt
Liczba postów : 341 Join date : 19/07/2012
| Temat: Re: Komu ciastko? Pią Sie 10, 2012 1:02 pm | |
| To ja kradnę dziewiątkę, o. Cris próbuje unormalnić Avcię, a Avcia próbuje zdemoralizować Cris xd | |
| | | Cristina Reed Klasa VI
Liczba postów : 720 Join date : 24/07/2012
| Temat: Re: Komu ciastko? Pią Sie 10, 2012 1:28 pm | |
| Tak jest! Mówiłam, że nam w fabule wyjdzie ;P | |
| | | Cristina Reed Klasa VI
Liczba postów : 720 Join date : 24/07/2012
| Temat: Re: Komu ciastko? Sob Wrz 15, 2012 4:42 am | |
| Okej, związki zmienione i zaktualizowane! Jeśli kogoś nie dodałam, to walić drzwiami i oknami (tylko nie kominem, bo go nie mam), mogłam zapomnieć, albo nie wiedziałam co wpisać. Przez najbliższe trzy dni przyjmuję reklamacje co do zapisów relacji, ale nie co do nazwy słodyczy! Dziękuję za uwagę. | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Komu ciastko? | |
| |
| | | | Komu ciastko? | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |