Kochajmy Benny'ego!

Klasa V Liczba postów : 146 Join date : 30/07/2012

[You must be registered and logged in to see this image.]
LovemeLovemeLovemeLovemeLovemeLoveme <3

[You must be registered and logged in to see this image.]

Może w Gryffindorze, Gdzie kwitnie męstwa cnota,
Gdzie króluje odwaga, I do wyczynów ochota.

Elizabeth Hall

Lizzie za te wszystkie suchary uważa, że Baxter jest przygłupawy, ale dobrze sie przy tym bawi i chociaż czasami za te wszystkie spojrzenia i aluzje do jej kobiecych atutów machnie jakimś żartem np. podczas śniadania podmieni mu zwykły kubek na kubek gryzący w nos lub coś w tym stylu. Relacje na plus!

[You must be registered and logged in to see this image.]

A może w Ravenclawie Zamieszkać wam wypadnie
Tam płonie lampa wiedzy, Tam mędrcem będziesz snadnie.

Anastasie Mitchell

Ana czasami ma cholernie dość Bena i jego durnego poczucia humoru, ale kiedy ma dobry nastrój potrafi znieść nawet suchary, subtelnie sobie z nich kpiąc. I zaskakuje ją, że Baxter naprawdę miewa dobre pomysły i nie jest aż tak głupi, na jakiego wygląda. No chyba, że próbuje sobie żartować z jej wegaństwa, chociaż Ana nie zostaje mu dłużna, o nie! Z przyjemnością może wymieniać choroby, które spotkają biednego Gryfonka po zajadaniu się wielkomięsnymi posiłkami.

[You must be registered and logged in to see this image.]

A może w Hufflepuffie, Gdzie sami prawi mieszkają,
Gdzie wierni i sprawiedliwi Hogwarta szkoły są chwałą.

Benedict Lamiz

Jak najbardziej przyjaźń męsko męska! Oboje lubią dziewczyny, to fakt. Jedyny spór jaki między nimi występuje to co fajniejsze: tyłek, czy cycki? Ot zagwozdka. I to w sumie jedyne o co się kłócą, bo o co innego faceci mogą się kłócić?

Lindsay Welsh

Bardzo, bardzo pokręcona przyjaźń. Zawsze, wszędzie i o wszystko się wykłócają. I pomimo tego, że w niczym się nie zgadzają, nigdy nie na siebie nie obrażają, chociażby nie wiem co się stało. Taka damsko - męska zażyła przyjaźń. Obrzucają się głupimi przezwiskami, a potem nagle wpadają na "genialny" pomysł, który jest tak głupi, że aż śmieszny i nie patrząc na to, co się może stać wykonują go, a potem zrzucają na siebie winę... Geniusze!

Valentine Kenvetch

Baxter przeraźliwie boi się Puchoneczki. Wręcz wywołuje w nim irracjonalne przerażenie. Na sam dźwięk jej głosu Gryfon podskakuje spłoszony i rozgląda się przerażony i... cóż... jak tylko ja widzi zachowuje się niczym Chojrak Tchórzliwy Pies.

[You must be registered and logged in to see this image.]

A jeśli chcecie zdobyć Druhów gotowych na wiele,
To czeka was Slytherin, Gdzie cenią sobie fortele.

Cristina Reed

Ooo, z tym dziewczęciem historia długa jak bazyliszkowy ogon. Po tym, jak o mało go nie zabiła na Zielarstwie, postanowiła go lepiej poznać. A jak poznawać lepiej, niż po pijaku? No właśnie, więc prócz tego, że jest osobą, która bezkarnie pozwala mu oglądać swoje cycki, jest też jego kumpelą. I oficjalnie został przez nią rozprawiczony.

Avérille de La Fontaine

Jest dziewczyną, a to jak wiadomo wielki plus. Ma biust a to jeszcze większy plus. Niestety, jest jeden problem. Ślizgonka bardzo go nie lubi. Według niej jest zboczony! Kto? Benny? Przecież to tylko facet! Ale nie, piękność ma to w nosie. Biedny gryfon zmuszony jest ukradkiem łypać na jej biust, by znów po twarzy nie dostać. Poza tym zakochał się w niej, nieszczęsny...

Dyptam Creed

Kumpel, którego gdzieś tam w przyszłości Baxter spróbuje przekonać, że raz w dupę to nie pedał. No co, przecież wszyscy wiemy, że Baxter jest jak najbardziej otwarty na wszystkie propozycje. Pal licho fakt, że dzieli ich aż pięć lat (to brzmi jakby byli parą O.o), tego nie widać, bo Benjamin wygląda na starego.

[You must be registered and logged in to see this image.]

Nauczyciele, pracownycy Hogwartu i inne typki i typeczki.

Lili Cartemoll

Cóż... Pupilkiem Lili to on raczej nie jest, bo naprawdę trzeba być zdrowo jebniętym, żeby pozwolić Benjaminowi Baxterowi komuś się podlizywać. Jak wyglądają ich relacje? Nadzwyczaj... normalnie! Po pierwsze: to chyba jedyny nauczyciel w Hogwarcie, który naprawde go lubi, po drugie, lubią razem wypić jedno piwo, dwa, ewentualnie siedem, po trzecie, Benjamin, bardzo po Benjaminowemu, uwielbia przy zadaniach domowych wypisywać jej dziwne zdania na marginesach. To już normalne!

Prefekt Liczba postów : 341 Join date : 19/07/2012

Tylko na to czekałam. Przy czytaniu Twojej kp sam przyszedł mi pomysł na relacje, bez zbytnego wczytywania się, o dziwo.
Werdykt - Wróg Publiczny nr 1.
Albo nie, to za dużo. Wróg Publiczny namber jakiś tam. Ona ma kilkanaście, ba - kilkadziesiąt wrogów publicznych. Gdzieś się tam znajduje zimno, ludzka głupota przejawiana u innych i cholernie dużo rzeczy, które odpuścimy. Nieważne. Beniek znajdowałby się pod nazwą "zboczeńcy", ale jego przypadek zasługuje na swój własny numer, ot co. Czuj się zaszczycony.
Avcia uważa go za zboczeńca, bo się gapi w dekolty, w tym jej. Nie przyjmuje do wiadomości tłumaczenia hormonów. Trzasnęła go po twarzy, ale to nie pomaga, bo się jej zwyczajnie uczepił. Skoro męskie hormony, tudzież testosteron wariują, to na widok pół wili Ben dostanie jakiegoś amoku. Lub coś w tym guście. Tak czy inaczej - maltretuje ją, rozbiera wzrokiem, obleśnie gapi, ma dziwne myśli, o-których-na-szczęście-nie-wie-Avcia. Ale się domyśla i to ją obrzydza. Na jego widok ma ochotę zwymiotować.

Cytat :: Przy kobietach jest dżentelmenem, ale plącze mu się język, gada głupoy i robi z siebie idiotę.

To tak przy bezpośrednim spotkaniu. Skoro robi z siebie wtedy pozornego dzentelmena, to już nie gapi się na nią "w taki sposób", ale jego nagła nieporadność i "robienie z siebie idioty" obrzydza nie mniej.

Tak przy okazji - osoba na avie wygląda na zdecydowanie więcej niż 15 lat, ale to na marginesie.

Klasa V Liczba postów : 146 Join date : 30/07/2012

Hm, podoba mi się ten pomysł. Benio nigdy się nie spodziewał, że za patrzenie na kobiecy biust może być przez kogoś znielubiony, cóż ma biedny poradzić, że wzrok mu tam sam ucieka?
Wpisuję, rzecz jasna Very Happy

Oj tam, oj tam Razz

Liczba postów : 254 Join date : 21/07/2012

Wróg... a właściwie to jesteś kolejną osobą, którą Tony nie lubi. W dodatku moja postać uważa ciebie za skończonego kretyna... BIJACZ!

Klasa VI Liczba postów : 720 Join date : 24/07/2012

Friends with benefits! Chociaż więcej dodatków nie będzie, jeden Beńkowi powinien wystarczyć, ale kumple na pewno.

Profesor Liczba postów : 272 Join date : 21/07/2012

Tony - trochę miałam dla nich inne relacje, ale w fabule wyszło coś innego. Dobra, niech będą wrogowie.

Kryś - no jaaasne, właśnie czekałam co z tym dalej zrobić. Wzięłaś Benia pod swoje skrzydła, laf ju za rozprawiczenie go i udowodnimy światu że po pijańskim seksie (hum... dla kogo seks dla tego seks) można się nadal przyjaźnić, a nie obchodzić z dlaeka :3

Klasa VI Liczba postów : 720 Join date : 24/07/2012

Tak! I psidwak Jensenowi buty lizał!

Wicedyrektor Liczba postów : 769 Join date : 20/07/2012

Sorry, nie przyjaźnię się Tonym z debilami pokroju Jake'a...