Kogo wrzucić do kociołka?

Klasa VI Liczba postów : 125 Join date : 26/08/2012

Kogo by tu dzisiaj wepchnąć do kociołka?

Propozycja numer 1:
[You must be registered and logged in to see this image.]
Averille jest jej najlepszą przyjaciółką. Oficjalnie chodząca niewinność, grzesząca ujmującym pięknem, lecz kiedy tylko opada kurtyna, razem knują intrygi i planują jak zapanować nad światem. Obie pełne ambicji i zapału do gnębienia, torturowania i ogólnego chaosu. Wbrew pozorom naprawdę nieźle się dobrały.

Propozycja numer 2:
[You must be registered and logged in to see this image.]
Ciężko tu mówić o jakiejkolwiek przyjaźni, zwłaszcza, że Ana jest jedną z osób, której Walentynka wcale nie chce irytować i drażnić, wręcz przeciwnie, ale... jakoś samo tak wychodzi. Chociaż Kenvetchówna stara się jak może, by przypodobać się pięknej Krukonce, nie zawsze wszystko idzie zgodnie z planem.

Propozycja numer 3:
[You must be registered and logged in to see this image.]
Miło jest straszyć innych i się nimi bawić. A kiedy wieją na twój widok robi się tak miło na serduszku. Ale moment, pan Baxter nawet nie doświadczył złej Walentynkowej woli, a boi się jej jakby była rogogonem węgierskim. To takie zabawne!

Propozycja numer 4:
[You must be registered and logged in to see this image.]
To, że duża część Puchonów nie zasługuje na szacunek większy niż taki, jaki darzymy kłaku kurzu, to jeszcze znajdą się takie oto Lamizy, które ubzdurały sobie, że muszą bronić biednych i nękanych. Ben jest osobistym Zabawopsójem Walentynki, który podcina jej skrzydła i z pewnością utrudni zawładnięcie światem.

Propozycja numer 5:
[You must be registered and logged in to see this image.]
Całkiem typowa, dziarska Puchoneczka, która zadarła kiedyś tam z Walentynkową BFF, czyli panną de La Fontaine. Te dwie są wojennej ścieżce, a Kenvetchówna lojalnie stoi po stronie Ślizgonki i również gardzi Evansówną.

Propozycja numer 6:
[You must be registered and logged in to see this image.]
Ślizgonka jest jedną z tych osóbek, wręcz s t w o r z o n y c h do manipulacji. Kto by pomyślał, że dla dziewczyny, która ma tyle galeonów co różowych włosów na głowie, wystarczy jedno małe słówko, ujmujący uśmiech, trafna, złowieszcza sugestia i różowa czuprynka już biegnie by wszystko Val załatwić.

Jeśli i ty chcesz zostać wrzucony do kociołka Baby Jagi, nie czekaj! Pisz! Jesli napiszesz w ciągu kilku sekund od przeczytania, dorzucamy promienny Walentynkowy uśmiech (GRATIS!)!

Wicedyrektor Liczba postów : 769 Join date : 20/07/2012

Ja bym zrobiła coś z Anastasie, ale nie mam zbytnio pomysłu...

Klasa V Liczba postów : 86 Join date : 03/08/2012

Z Lyską! Z Lyśką chce lesbijski romans!

Klasa VI Liczba postów : 720 Join date : 24/07/2012

... BYŁAM PIERWSZA!

Klasa VI Liczba postów : 125 Join date : 26/08/2012

Co Lyśki
Niach, pasuje i to bardzo. Dwie Puchoneczki, mrau. Zakładając oczywiście, że Linzi nie przestraszy się Walentynkowego pajączka i jej niektórych sadystycznych zachowań. Tylko czy dziewczęta już się znają? Przyjaźnią?

Co do Any
Pierwsze co mi przyszło na myśl, to to, że Puchonka mogłaby być elementem drażniącym, w życiu Anastasie. Bo jednak podejście rudej do czegokolwiek jest jednak "nieco" mniej ułożone, niż u Krukonki. No porównajmy nawet ich zdolności do skupiania się. Valenitne trzeba walnąć kijem baseball'owym, żeby cię zauważyła, więc notorycznie na kogoś wpada, nie mówiąc już do szczególnym uwielbieniu do przeszkadzania. Z drugiej strony Ana jest taka pociągająca (i plotki głoszą, że lubi dziewczyny!), więc Valentine stara się ile może (ta, jakby to coś dawało) żeby ją zostawić we względnym spokoju, by się chodź odrobinkę przypodobać i nie wyjść na wariatkę (którą jest). Nie wiem jak ona na to.

Klasa V Liczba postów : 86 Join date : 03/08/2012

Nie kochanie, nie wyraziłaś konkretnego zamiaru co do Val, a ja tak ;P Poza tym Ana nie ma wstępu do Borsuczej Jaskini Rozpusty. Może być zazdrosna o Lysię, łaskawie pozwalam ;D

Przestraszyć się na pewno nie przestraszy, jeszcze pogłaska po szczękoczułkach i powie, że uroczy, w końcu boi się poduszek, nie pajaków. Znać się musza, w końcu obie sa żółte, ale drugą rzecz muszę przemyśleć... daj mi ciutkę czasu, już ja sobie to ułożę w mojej główce Very Happy

Prefekt Liczba postów : 341 Join date : 19/07/2012

Noo, liczyłam na Huffa <3

A więc to będzie dziwne, ale im dziwniejsze tym lepsze, czyż nie? Soł chcę z Valentine psiapsióły, ot co! Walimy kwestie domów, psychopatki powinny trzymać się razem! <3 Załóżmy Stowarzyszenie Naczelnych Psychopatek!

Klasa VI Liczba postów : 125 Join date : 26/08/2012

Iiiip! Psychoza pełną parą! Zgadzam, się oczywiście! Psychopatyczne Psiapsióły!

Dyrektor Liczba postów : 270 Join date : 19/07/2012

A z Kryśką nie chciałaś kółka założyć!

Okej, taki wstęp do Any mi się podoba, a którą blondyneczkę koniec końców Val wybierze... To się okaże!

No, chyba, że poleci na Jensena. Nie zdziwiłabym się. Ja lecę na Jensena. Jensen leci sam na siebie.

Tak, tu znowu Kryśka, która nie znosi się przelogowywać.

Liczba postów : 92 Join date : 23/07/2012

Ja myślę, że mam genialne połączenie Walentynki z Królikiem ;3
Myślę, myślę, myślę i wymyśliłam, że Baxter będzie przeraźliwie bał się Puchoneczki. Wręcz będzie w nim wywoływać irracjonalne przerażenie. Na sam dźwięk jej głosu Gryfon może podskakiwać spłoszony i rozglądać się przerażony a Walentynka nawet nie będzie wiedziała czemu chłopak jej się tak boi, ba będzie robiła co możliwe, by dowiedzieć się o co mu chodzi, co równa się z tym, że będzie często na Benjamina wpadać (jeśli chcesz, chyba, że masz inny pomysł) a Benio... cóż... jak tylko ja zobaczy będzie się zachowywał jak Chojrak Tchórzliwy Pies, szczególnie, gdy dowie się o jej skłonnościach psychopatycznych i innych tego typu rzeczach Razz

Tada!

Klasa VI Liczba postów : 125 Join date : 26/08/2012

O tak. Myślę, że Valentine będzie ciekawa co tak Benjamina przeraża, skoro nawet się na nim (jeszcze!) nie wyżywała, a również będzie czerpać sadystyczną satysfakcję z częstego spotykania spłoszonego Lwiątka.
Słowem, podoba mi się i to bardzo.

Prefekt Liczba postów : 166 Join date : 25/07/2012

Hmm... Walentynka to zło w przeuroczej skórze, czyż nie? Szkoda tylko, że Benny nie za barzo może kogoś nie lubić. Tak więc mam propozycję, mam nadzieję, że nie do odrzucenia.
Wal nie będzie go lubić- można nazwać nawet Lamiza Zabawopsujem. Coś tam ze swojej matki mieć musi i broni małych Puchoniątek przed jej terrorem i totalitarnymi rządami. Ba! Nawet się jej stawia, mimo iż młodszy i takie tam... Co ty na to?

Klasa VI Liczba postów : 125 Join date : 26/08/2012

Łoczywiście, chętnie więc dołączę Puchona do grona osób, które mają to nieszczęście, kojarzyć rudzielca, albo broń Merlinie, znać. Lamiz będzie Walentynkowym, osobistym źródłem irytacji. Yaay! <3

Wicedyrektor Liczba postów : 769 Join date : 20/07/2012

Wg co tutaj robi post pisany z konta Marcina? :oooo
Wtf

Klasa VI Liczba postów : 720 Join date : 24/07/2012

A nie pamiętasz, że pisałyśmy post z którego popadnie konta? xD