miczowe

Tak jak powiedziałam, chcę coś pozytywnego, bo nie może być tak, że wszyscy Ślizgoni Kryśki nie lubią, ktoś musi, szczególnie, że Mitch naprawdę ma parę krysiowych cech. Dobrzy znajomi czy coś więcej? W ogóle jak masz jakiś konkretny pomysł na poznanie, ogólnie fabułę, cokolwiek, bo ja jakoś jestem wyprana z weny.

Przecież Tony lubi! A on jest sercem Ślizgon!

Romance, hihi? xD

co to za spam ;/

brawa dla mnie, udało mi się przeczytać kp Cristi (chociaż mój mózg silnie opierał się przed taką ilością tekstu, więc treść charakteru nie do końca do mnie dotarła), ale w sumie toooo... no nie wiem
chyba lepiej by było dać bardziej dobrych niż złych znajomych i pójść na żywioł, wtedy na pewno wymyślę coś niezwykle kreatywnego!

Av, czytałaś kp Mitcha? przeczytaj jeszcze raz, przetraw co tam jest napisane, a potem zaproponuj mi to jeszcze raz, przy czym obmyśl wcześniej jakby to miało wyglądać, bo ja osobiście (w przeciwieństwie do Mitcha...) nic przeciwko romansowi nie mam : D

Trzeba było przeczytać sam charakter, a resztę olać W takim razie okej, idziem na żywioł!

resztę jakoś łatwiej mi się czytało xd

Nie mam pojęcia jakie Mitch może mieć nastawienie w stosunku do Walentynkowej psychopatki.
Ale mam mgliste wrażenie, że Valentine lubi zbyt dużo osób niż powinno, więc myślę, że Kenvetchówna mogłaby drażnić Hollows'a. W końcu uwielbia przeszkadzać, przyprawiać kłopotów i nie reaguje na żadne złośliwości... To, że Mitch nie może w żaden sposób zirytować irytującej Puchonki, może jego samego jeszcze bardziej wkurzać. Co sądzisz?

z wielką radością Mitch będzie kogoś darzył nie-sympatią!
wiele mu nie potrzeba, a więc to co proponujesz, na pewno się nada, a i wyjdzie coś dodatkowego międzyczasie ; D

Czytałam, ale chyba byłam mało ogarniająca xd Skoro Walentynka chce nie-przyjaźń to ja bym się skłoniła do pewnej solidarności, ale nie - chcę odmiennie, bo pozytyw, ot co.

Doznałam olśnienia. Nie wiem czy Tobie będzie to pasować, ale takie dziwne coś mi wpadło do łebka. Nigdy nie był w związku, stara się pokazać, że jest dorosły. A może taki niezobowiązujący związek z Avcią...? Nie mam na myśli jako takiego związku, trzymanie za rączki, publiczne ukazywanie sobie uczuć czy inne takie bzdety. Związek w pojęciu Avciowym ma zgoła inne znaczenie. "Ja cię lubię bardziej niż innych i póki co możesz być moim pseudo chłopakiem na jakiś czas". Do niej to pasuje, bo miała masę podobnych sytuacji, a Mitch nie ma nic przeciwko bo ładna i...może ona ma na niego lepszy wpływ (o zgrozo). Nie wiem, dorośleje? Chociaż troszeczkę, jeśli chodzi o kwestie związków.

ahahah, spoko xd

Cytat :

może ona ma na niego lepszy wpływ (o zgrozo). Nie wiem, dorośleje? Chociaż troszeczkę, jeśli chodzi o kwestie związków.

że co? xd

No nie wiem już no xd

to na pewno się ucieszysz, jeśli powiem, że mam super pomysł, ale do tego potrzebna moja siostrzyczka, której wcale się nie śpieszy z pisaniem kp : D w każdym razie będzie to coś romansowego, hm, NA PEWNO samo wyjdzie w fabule tak dokładniej

czy ta kobieta na twoim avie ma oderwaną głowię od reszty ciała? O_O

A cóż to jest? I z doświadczenie wiem, że rodzina raczej ciężko się tworzy, ale co by ona miała z tym wspólnego?

Nie ma. Ma jakąś bluzkę z postawionym kołnierzem i obróconą głowę i to się tak wydaje xd

Edit. A nie, jakąś siostrę o tym nazwisku już widzę. Tylko lepiej.