Podejdź, nie gryzę...

...zbyt mocno <3 Wszelkie znajomości, pozytywne, negatywne i te neutralne.

Aurelia jako wilkołak i w dodatku pracownik szkoły, jest dla Doriana obiektem zainteresowania. Możemy uznać że Dorian wie o niej mając wtyczki gdzieniegdzie. Może nawet ta widzi w nim szansę na zemstę za zabicie syna? Jeśli nie, to proponuj inną relacje.

"Obiekt zainteresowania"? ; D Właściwie Auri mogłaby jako tako ufać Dorianowi (jeśli dałoby się to nazwać zaufaniem XD). Właściwie, nie ufa już nikomu z Ministerstwa i czasami aż ma ochotę ich wszystkich powybijać, więc myślenie o szansie byłoby ok <3

Ja tu myślę o niechęci pod płaszczykiem fałszywej uprzejmości. Avcia nie lubi jakichkolwiek bibliotekarek, bo...bo tak. Tym bardziej, że zwykła często naginać zasady biblioteki poprzez wnoszenie kawy, ciskanie w uczniaki książkami lub nawet zrucania na nich "przypadkowo" całych półek. Obie są więc raczej negatywnie do siebie nastawione, ale nie ukazują tego tak wyraźnie.

Chyba, że proponujesz coś innego?

To powiedzmy że Dorian wyśle łej sowe z propozycja poparcia ruchu. Zapewni o zemście na aurorach którzy zabili jej rodzinę. Wspomnę coś o tym że zarzuty jakie stawiano łej mężowi, mogą teraz pomoc jej w zemście etc oczywiście nowa o czarnej magii.

Właściwie niechęć byłaby dobra, szczególnie, że Relka była Gryfonką, a jakby nie patrzeć, Ave jest z Domu Węża :3 Wilkołacza mogłaby zwracać uwagę na zachowywanie się w bibliotece i "dyskretnie" dając do zrozumienia, żeby panienka Prefekt się zachowywała. Chyba, że miałaby lepszy humor, to udawałaby, że nie widzi xD


Mrrr. Okay, Dor. Jeszcze w najbliższym czasie wstawię historię, gdzie będzie dokładnie opisany przebieg przesłuchania, którego dokonali aurorzy na Aurel i jak ją męczyli :3 W razie, jakbyś potrzebował informacji, to mogę ci to w skrócie opisać przez PW albo GG.

Może i tak być

To szczegóły możesz mi na pw wysłać, będę wdzięczny. Aktualnie mecze telefon i marny transfer nadający się do leniwego czytania postów i krótkich odpowiedzi.

A dla mnie? Coś byś wymyśliła? Na pewno coś pozytywnego! Jako iż jestem facetem nie mam głowy do dobierania relacji <3

Huh... Może coś w stylu chorej przyjaźni czy czegoś podobnego? Relka w sumie przy Mishy mogłaby nie być aż tak dzika i choćby tego aż tak nie okazywała, to jednak czułaby się przy nim w miarę bezpiecznie.

No i pięknie! Deal.