|
| Skrzynka Baby Jagi | |
| | Autor | Wiadomość |
---|
Valentine Kenvetch Klasa VI
Liczba postów : 125 Join date : 26/08/2012
| Temat: Skrzynka Baby Jagi Wto Sie 28, 2012 6:32 pm | |
| Valentine zachęca do listowej konwersacji, acz zastrzega sobie prawo do pisania bezsensownych bzdur. Dziękuję uwagę. Nie ponosimy odpowiedzialności za straty wynikłe z Walentynkowej lubości do znęcania się nad sowami (twoimi też!). | |
| | | Avérille de La Fontaine Prefekt
Liczba postów : 341 Join date : 19/07/2012
| Temat: Re: Skrzynka Baby Jagi Sro Sie 29, 2012 8:18 am | |
| Irytujący rudzielcu!
Chciałam się umówić na masowe rzezie co głupszych przedstawicieli tej kuli ziemskiej, ale ostatnio przede mną uciekasz. Gromy Puchonów w tym zamku, ale nigdzie twojej rudej czupryny zauważyć nie mogę, to skandal. Chyba nie chcesz mi powiedzieć, że zapragnęłaś spędzać więcej czasu wśród tych żółtych idiotów, którzy potrafią tylko nawracać świat? Mam nadzieję, że nie będzie ci żal tego Collinsa, którego nieco dzisiaj poturbowałam? Bo chyba nie pojawi się w Waszym dormitorium na słodkich pogawędkach. Tak czy inaczej - trzeba zniszczyć trochę świata, zdemoralizować, zastraszyć i zawładnąć. Zawładnięcie to moja sprawa, ale ofiary mogę Ci oddać do zmasakrowania/torturowania/zrobienia z nich pokarmu dla tarantuli/cokolwiek. Widok tych pozbawionych prawdziwie ślizgońskich cech kretynów coraz bardziej mnie przeraża. A nuż to jakaś zaraźliwa choroba? Lepiej się trzymać od nich z daleka, ale trzeba przyznać, że potrafią być pomocni, ot, żeby nie było. I nie maltretuj mojej sowy. Znam Twoje zamiłowanie, ale moją sowę mogę maltretować tylko JA. | |
| | | Avérille de La Fontaine Prefekt
Liczba postów : 341 Join date : 19/07/2012
| Temat: Re: Skrzynka Baby Jagi Sro Sie 29, 2012 12:20 pm | |
| Och, nie obraziłabym się za twój egoizm, wyrażałabym wtedy czystą hipokryzję. Chociaż hipokryzję mam wpisaną w geny. No nic, ostatnio samotne dręczenie innych uczniaków stało się tak monotonne, że przez chwilę zaświtała mi myśl urlopu i oszczędzenia kilku istot żywych. Jednak na szczęście szybko zrezygnowałam! Jestem przeklętą pracoholiczką, wiesz? Usuwanie z powierzchni ziemi szlam i innych brudów weszło mi już w nawyk i nie umiem trzasnąć czegoś paskudnego, gdy tylko się pojawi na horyzoncie. Biedny Collins właśnie oberwał. Ale nie, na szczęście nie próbował nieudolnie zademonstrować Orchideusa. Gdyby tylko było inaczej, to on straciłby prędzej oko. Nie, nie żałowałabym. Oślepione, szlamowate Puchoniątko, jakie to urocze. Merlinie, zaraz się wzruszę z tej jakże pięknej wizji! Nie obyło się, przecież dobrze wiesz, że nie lubię nie przelewać cudzej krwi. Cudza krew cudownie wygląda na brudnej podłodze. Osobiste, malutkie zboczenie. Rozumiesz moje psychopatyczne pobudki, prawda? Nie wiem co z nim jest, możliwe, że leży w Skrzydle. Aż mnie kusi, by coś podwędzić Wood z zamkniętej szklarni i mu przemycić w prezencie. Diabelskie Sidła byłyby idealne. Jakaś łaskawa, moja droga. Ciemne zakątki lochów byłyby dobre, tam się nikt nie zapuszcza. I nikt za specjalnie nie usłyszy krzyków. Ofiary same do nas przyjdą, same wpadają pod nogi i jeszcze się dziwią, czym zawiniły. Niczym, ale ktoś tu musi mieć pecha.
Doceniam i wierzę. | |
| | | Avérille de La Fontaine Prefekt
Liczba postów : 341 Join date : 19/07/2012
| Temat: Re: Skrzynka Baby Jagi Sro Sie 29, 2012 6:50 pm | |
| Wiem, demoralizuję ludzi i nakłaniam do złego. Sprawiam, byś wreszcie się ruszyła z gniazda naiwnych, żółtych piskląt i poszła uczynić ze mną kilka złych uczynków. Lub dobrych, wszak pozbywania się skretyniałych dzieci tylko niweluje ryzyko epidemii. Głupota bywa zaraźliwa. Wszystko dla twojego dobra, moja droga, żeby twój potencjał nie zmarnował się wśród tych słodko naiwnych i mdłych Puchonów, którzy wzdrygają się nawet na myśl o drobniutkim kłamstwie. Ale miło mi słyszeć, że jestem twoim natchnieniem. Mnóstwo krwi, krzyki, błaganie o litość to muzyka dla moich uszu. Cudowne oderwanie od zwykłej, szkolnej rzeczywistości. A jak uroczo, gdy nikt nie ośmielił się nikomu poskarżyć w obawie, że gorzej się zemszczę. Jeden się upierał, że wpadł do kominka. Do kominka, rozumiesz to? Byle żeby się nie przyznać, że to ja podpaliłam mu szatę. Prawdopodobnie doznał trwałych oparzeń. Jakie to przykre. Odchodząc od tematu - słyszałam, jak mogłabym nie słyszeć o czymś tak niesamowitym? Czytałam o truciznach od dzieciństwa, zamiast zwykłych bajek. No dobrze, może nie tak wcześnie, ale od zawsze. Chciałam to nawet uwarzyć, ale nie wychodzi to, co powinno wyjść. A receptura wyglądała dość prosto. Trzeba się uczyć eliksirów, chociaż nigdy nie pałałam do tego przedmiotu miłością. Po co uczyć się tak bezsensownych rzeczy, gdy jest tyle ciekawszych tematów? O niechęci do Kinghsley'a nie wspominając. On się chyba domyśla prawdy o mnie. Musiałam za mało słodziutko się uśmiechać, że nawet moja wrodzona niewinność nie zdała egzaminu. Trudno. Mam ochotę na spiek. Na bardzo dużo spisek. Cudowny, szatański spisek. Wiesz o co chodzi? I zastanawiam się, kogo tak bardzo nienawidzę lub kto mi przeszkadza. Musiałabym się zastanowić. Nudzi mi się okropnie, ma chérie. Potrzebuję rozrywki. Utopmy połowę Hogwartu w krwi, mój niedobór sadyzmu się odzywa. | |
| | | Avérille de La Fontaine Prefekt
Liczba postów : 341 Join date : 19/07/2012
| Temat: Re: Skrzynka Baby Jagi Sro Sie 29, 2012 8:46 pm | |
| Nie pozostawię. Puchońskie serduszko? Proszę, to tak źle mi się kojarzy. Nie chcę wiedzieć, co tiara łykała, ale jestem całkowicie pewna, że musiało to być coś mocnego. Nadajesz się do Slytherinu jak mało kto, ale musiałaś wylądować w domu ofiar losu. Merlinie, co to się dzieje? Helga w grobie pewnie się przewraca na ten widok. Psujesz cudowny obraz o dobrych Puchoniątkach. Nie, żebym miała coś przeciwko. Niszczenie złudzeń należy do moich obowiązków. Wielu buja w obłokach a czasami przydałoby się, by ich brutalnie ściągnąć z powrotem na ziemię. Tyle idiotów się wala, że przydałoby się zrobić globalne porządki. Jak zawsze nie popiszę się wybitną skromnością (wszak to nie jest wpisane w moją naturę) i faktycznie, chętnie zajęłabym się tym. Zawładnę światem, o tak, a ty będziesz moją osobistą damą dworu. Możesz być pewna o nielimitowane ofiary, rób z nimi co chcesz, byle żeby cierpiały. Masz moje słowo, czarów nie potrzebujesz. Zazwyczaj zawsze kłamię, ale w tym wypadku pozwolę sobie na szczerość. Straszenie pająkiem jest takie...pospolite. Chyba, że trafisz na arachnofoba. Podobno Hardy z twojego domu nim jest. Już próbowałaś? Wypruwanie flaków nie jest humanitarne, ale im bardziej nie-humanitarne, tym lepiej. Chociaż ja sama lubuję się w przelewaniu krwi. Krew jest bardziej wyrafinowana. Myślisz, że dlaczego niektórzy nazywali mnie Krwawą Mary? Jakbym nie działała pod płaszczykiem grzecznej dziewczynki pomieszanej z cichą zabójczynią, to zapewne biegałabym teraz z zakrwawionym nożem i mordowała dzieci we śnie. Och, nawet nie wiesz, jak czasami mnie nie kusi wizją podrzynania gardełek niczego nie spodziewającym się uczniakom, pogrążonym w krainie marzeń. To takie tajemnicze i klimatyczne. Czasami magia nie daje tej samej radości, co takie sposoby. I tak, w sumie mam całą listę, bardzo długą listę, połowę ludzkości lub połowę tego zamku. Tyle osobników jest na tyle wkurzających, że usunęłabym bez mrugnięcia okiem z ziemskiego padołu. Na jednego już bym szła kopać grób w Zakazanym Lesie. Ale przez to nie mam pojęcia od kogo zacząć! Ciężkie życie psychopatki, życiowe dylematy - kto pierwszy miałby zaszczyt zginąć z mojej ręki? Nie znam mugolskich bajek, nie chcę mieć styczności z tym brudnym społeczeństwem nawet pod tym względem. Chociaż nie raz bawiła mnie ich wizja brzydkich, starych czarownic. Zdziwiliby się na mój widok. Przynajmniej wreszcie rozumiem twoje podpisy, aczkolwiek nie sądzę, by twoim życiowym pragnieniem było zjadanie dzieci.
Co do Krwawej Mary - mam wielką ochotę kogoś zabić i napisać jego krwią na ścianie "Krwawa Mary tu jest" (Bloody Mary is here; angielska wersja fajniej wygląda, nie wiem dlaczego, nie pytajcie). Czyż to nie urocze? | |
| | | Avérille de La Fontaine Prefekt
Liczba postów : 341 Join date : 19/07/2012
| Temat: Re: Skrzynka Baby Jagi Pią Sie 31, 2012 9:28 am | |
| Znaj mą łaskawość, zostawię temat twoich puchońskich oznak na boku. Załatwię ci całą komnatę i wielką salę tortur, taką osobistą. Inni kaci się do niej nie dostaną, do tego lepsze zabawki niż oni będziesz miała. Wrzaski i jęki to najlepsza muzyka, nie potrzebuję niczego innego by wygodnie wylegiwać się na swoim tronie. Czasami jestem z natury leniwa i brudną robotę wolę komuś innemu zostawiać, ale czułabym się źle z myślą, że wykorzystałabym tak cudnej okazji do wykończenia skazańców. Ja może na początek ich poharatam, przeleję trochę winnej-niewinnej krwi a ty dokończysz sprawę? Tylko żeby moja idealna, nieskazitelnie czysta suknia nie poplamiła, chociaż to leży w wyglądzie Krwawej Mary. Jednak jak ja pokażę się poddanym? Nie da się do końca olać logiki, moja droga. Pozabijać co najbardziej skorych do buntu, a mniej inteligentnych, zastraszonych kretynów uczynić pachołkami do pomiatania. Chociaż z racji tej, że segregacja jest co najmniej bardzo nużąca i czasochłonna chyba przechylę się do takiej rozwiązania. Powoli, każdego po kolei. Szykuj wystarczająco wielką łopatę, bo gdzieś trzeba te trupy zakopać. Lub przetransportować w coś małego, tak będzie prościej. Ewentualnie spalić, a częste ogniska wytłumaczymy zwykłym kaprysem. Kto nie uwierzy tak niewinnym i uroczym istotom? Hm, ostatnia opcja wydaje się być kusząca. Takie egzotyczne, tajemnicze. | |
| | | Avérille de La Fontaine Prefekt
Liczba postów : 341 Join date : 19/07/2012
| Temat: Re: Skrzynka Baby Jagi Pią Sie 31, 2012 9:30 pm | |
| Hoduj sobie co chcesz, masz moje królewskie zezwolenie. Merlinie, mam chyba dzień łaskawości. Niedobrze ze mną, łaskawość nie jest moją mocną stroną. Nic nie piłam, by tak się zgadzać. Cóż, powiedzmy, że masz u mnie fory, o. Ciesz się nimi i doceniaj to, innego takiego człowieka zapewne nie spotkasz na tym nędznym padole! Zabawy z egzaminatorami? Zakładam, że nie chodzi ci o pisanie tych wszystkich bzdetów i marnowania niepotrzebnie pergaminu. Zabawianie się z egzaminatorami płci męskiej? Mrrr...jeśli nie byliby zbyt starzy, chociaż z pogłosek wiem, że prawie zawsze wybierają stare dziady, bo niby bardziej doświadczone. Nie, tylko nie to, oni są mniej na mnie odporni! W końcu na pewno będę zmuszona użyć swojego wrodzonego uroku, by trochę mi oceny podwyższyli! Ja bez drobnej pomocy nie zdam dobrze takiego wróżbiarstwa, nawet na Z. W cuda nie wierzę. Nie, żeby mi zależało, ale duże T nie wygląda ładnie na tle P i W. To tak, jak porównanie czarodziei do mugoli. Przeklęty Shepard, przeklęty jego przedmiot. Zawsze zmyślam to, co najbardziej jest oczywiste i póki co nabiera się na to lub nie ma serca zaprzeczyć. Kto by miał serce zaprzeczyć mi? Tak czy inaczej ledwo się powstrzymywałam przed rzuceniem kuli w jakiegoś dzieciaka i teatralnym wymaszerowaniem z sali. Należy mieć nadzieje, że natrafię na samych kretynów płci brzydkiej. Zakrwawiony tasak? Widzisz, nadal wielu mnie nie posądzą nawet o najmniejsze zło i nie śpieszy mi się do tego, by ich poglądy popsuć. W nocy, w przebraniu, na Halloween - nie omieszkam. Może się przebiorę za Zamordowaną Pannę Młodą i mordowała po kolei swoich pseudo niedoszłych mężów. Czyż to nie piękne? Biała, pokrwawiona suknia, śliczny welon i tasak. I niewinna, mordercza minka. Imperius! Cruciatus i Avada! Moje ciche marzenia. Trzeba się dokształcić, oj trzeba, tak po kryjomu, by nas za szybko nie zesłali niewiadomogdzie za używanie niedozwolonych zaklęć lub bardziej usiłowanie używać. Co do trzepotania rzęs - nie każdy jest przymulonym idiotą i nie zawsze to wystarczy. Wystarczy dać takiemu żywy pokaz tego, co się z nim stanie, gdy odmówi. Na pewno zdajesz sobie sprawę z siły gróźb, prawda? A ja mam wysublimowane pomysły na grożenie. Nasz kochany Baxterek? Dobrze, że mi przypomniałaś. Miałam plan go nieco poturbować (a żeby tylko to!). Niesamowicie irytujący osobnik. Jak go porządnie nastraszę to może przestanie patrzeć się tam, gdzie nie zasługuje. Zazwyczaj aż tak mi to nie przeszkadza, ale on jest zwyczajnie okropny! Nie mam nic przeciwko wysłaniu mu czegoś takiego, mam tylko zastrzeżenia do materiału piśmiennego. Po co marnować kilka sykli na czerwony tusz jak można się posłużyć prawdziwą krwią? Chłopaczek bardziej weźmie to na poważnie. | |
| | | Avérille de La Fontaine Prefekt
Liczba postów : 341 Join date : 19/07/2012
| Temat: Re: Skrzynka Baby Jagi Sob Wrz 01, 2012 4:59 pm | |
| Istnieją, niestety istnieją. Dziwne wyjątki, których nawet ja nie potrafię rozgryźć. Zbyt mocna samokontrola. Skandal, że jakikolwiek osobnik płci męskiej ośmiela mi się sprzeciwiać! A w moim żywocie tacy bywali, żałowali potem bardzo szybko, gdy widzieli, co im umykało na ich własne przyzwolenie. Drugiej szansy wbrew pozorom nie było. Kobiety, o ile nie były homo lub bi, także mnie zawsze nie cierpiały. Dziwisz się? Zazdrość ludźmi rządzi, a ja odczułam promieniujące od nich to uczucie wiele razy. Gdybym mogła się w tym opalać, to zapewne byłabym już pokroju afrykańskich czarodziei. Wiesz, jakie to milutkie ciepełko? Wyrażam nadzieję, że narzędzia tortur nie będą tylko jako ozdoba? Nie dopuszczaj, by się zakurzyły lub zardzewiały! Będziemy siały trwogę, tylko dla niepoznaki się Hogwart ukończy, ale czasami nie myślisz, by zacząć układać malutką armię? rzekomo sam Voldek-który-i-tak-był-do-bani stwarzał prywatną obstawę jeszcze za czasów bycia uczniem. Założę się, że znajdzie się więcej osób o podobnych poglądach. Popleczników nigdy za wiele! Bloody Lady będzie ich nową panią, a Ty zostaniesz główną Damą Dworu i dworskim katem. Ciesz się! Udawanie głupiutkiej persony z nie do końca zdrowym umysłem zdecydowanie leży w mojej naturze. Za to idealnie robię za blondwłosego aniołka, który muchy nie skrzywdzi. To póki co perfekcyjne rozwiązanie, prawie każdy się nabiera. Przyznaj, że też tak na początku myślałaś! Mnie on irytuje i bawi jednocześnie. Głupie i obleśne zarazem. Nie stanowi żadnego zagrożenia, ale czuję się w obowiązku dania mu do zrozumienia, z kim zadarł. Nie puszczam płazem zniewagi, a jego próby zwrócenia na siebie uwagi poprzez mało cywilizowane zagrywki przekroczyły normę. Głównie chodzi tu tylko o rozrywkę i widok przerażenia na jego twarzy. Nie pójdę na łatwiznę, oj nie. Krew ma być prawdziwa. Prawdziwa, ludzka krew. To nie będzie trudne, wbrew pozorom. Złapać jakiegoś uczniaka, odurzyć go, naciąć jakąś część ciała a ten nawet się nie zorientuje, co mu robimy. Podstępem, moja droga, podstępem, po kryjomu. Tak czy inaczej chcę cię widzieć w najbliższym czasie, bo szkoda marnować tyle dobrego pergaminu na pisemne plany. Musimy to porządnie obgadać, a najlepiej zacząć realizować nasze cudowne plany! | |
| | | Benedict Lamiz Prefekt
Liczba postów : 166 Join date : 25/07/2012
| Temat: Re: Skrzynka Baby Jagi Nie Gru 09, 2012 4:02 pm | |
| Przed tobą wylądowała sowa Jarzębiata. Niczym szczególnym się nie wyróżniała. Jeśli podczas śniadania często ci się nudziło i zamiast zabierać najlepsze smakołyki ze stołu, lub nie posiadasz własnej sowy, z pewnością w twoim czerepie zabłysła lampka zrozumienia. Ów ptak należał do licznej kolekcji sów szkolnych. Sowa usiadła na twojej głowie, przy okazji wprawiając w nieład twoje włosy. Zahukała, chcąc zwrócić Twoją uwagę na kawałek pergaminu przywiązany do jej łapki.
Po minucie od dotknięcia przez Ciebie pergaminu nastąpi samozapłon. Radzę się streszczać, bo za poparzone palce i spalone rzeczy autor wiadomości nie odpowiada. Jak z pewnością wiesz panna Cristina Ly Reed niedawno przekroczyła magiczną granicę dojrzałego wieku (wiem, brzmi to zabawnie z zestawieniem z Kristiną). Tak więc szykuje się nie byle jaka impreza. Jednak, jeśli chcesz wziąć w niej udział będą Cię obowiązywało parę zasad, których nie da rady złamać (lepiej uwierz na słowo). Musisz zgodzić się dobrowolnie na złożenie przysięgi Wieczystej i prawdopodobne zażycie Veritaserum. Kantowanie i oszustwa będą surowo karalne. Pod żadnym pozorem nie możesz pisnąć nawet słówka jubilatce! Wyślij odpowiedź tą sową.
Pismo było aż tak bardzo bezosobowe, że wywnioskowanie kim był nadawca graniczyło z cudem. Dokładnie po minucie od odczepienia pergaminu od sowy, wiadomość spłonęła. | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Skrzynka Baby Jagi | |
| |
| | | | Skrzynka Baby Jagi | |
|
Similar topics | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |